Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Środa 27 Listopad 2024
wyniki na żywo mobilna wersja portalu

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Echa 1. kolejki III i IV ligi

2014-08-11 23:22:17 | autor: Red. | źródło: własne « poprzedni news | następny news »



W weekend zainaugurowano rozgrywki w III lidze lubelsko-podkarpackiej i IV lidze lubelskiej. Już pierwsze gry przyniosły kilka zaskakujących rezultatów. Jak widzą je trenerzy?

Paweł Warda (Ruch Ryki): Inauguracja nie wypadła dla nas pozytywnie. Przegraliśmy mecz z beniaminkiem. Zagraliśmy po prostu na stojąco. Z innych meczów zaskoczeniem jest na pewno wygrana Kryształu Werbkowice. Poza tym myślałem, że Włodawianka poradzi sobie z Opolaninem. Zaskakujące były także wygrane Łady z Orlętami i Janowianki z Powiślakiem. Pierwsze kolejki zawsze rządzą się swoimi prawami i padają niespodziewane wyniki.

Michał Walendziak (Czarni Dęblin): Największe zaskoczenie to zdecydowanie Kryształ. "Niefartownie" przegrał Powiślak.

Michał Kuś (Opolanin Opole Lubelskie): Bardzo zaskoczyło mnie zwycięstwo Janowianki, również bardzo wygrana Gromu w Rykach. Werbkowice nie są dla mnie sensacją, bo wiedziałem, że zespół jest doświadczony i wzmocniony ciekawymi zawodnikami. Dwa pierwsze mecze, o których wspomniałem to duże zaskoczenia. Zwłaszcza wygrana w Końskowoli, bo to przecież dobrze ułożony klub myślący o awansie.

Artur Bożyk (Chełmianka): Najbardziej pozytywne w tej kolejce było to, że przez cały czas trwania meczu zawodnikom przyświecała myśl, że chcą wygrać i do tego dążyli. Mieliśmy trudną sytuację, bo przeciwnik doprowadził do wyrównania. Jednak ta myśl, o której wspomniałem była dominująca i to przyniosło nam zwycięstwo, co bardzo cieszy.

Zaskoczeniem jest dla mnie porażka Stali Rzeszów z Sokołem Sieniawa, bo przecież gospodarze mają bardzo silny zespół. Beniaminkowie pierwsze kolejki grają jeszcze będąc na fali zwycięstw z niższej ligi. Rozstrzygnięcia takie jak remis Wólczanki z Avią zdarzają się nie pierwszy raz i to na każdym poziomie rozgrywkowym. Motor? To nie zaskoczenie. Resovia nie jest przypadkowym zespołem i ma wielu zawodników o ciekawej historii. To było spotkanie dwóch pretendentów do awansu i to rzeszowianie wyszli z tego meczu zwycięsko.







do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski