Stal posiłkuje się Ukraińcami
2015-02-26 08:46:10 | autor: KG | źródło: własne, fot. stal.krasnik.info | « poprzedni news | następny news » |
W grudniowym wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie Stali Kraśnik, trener Tomasz Orłowski zapowiadał, że zamierza stawiać głównie na graczy miejscowych. Minęły dwa miesiące, a klub kontraktuje dwóch zawodników z Ukrainy. Ivan Dyna i Jaroslav Szpikula. Obaj zasilili szeregi „niebiesko-żółtych”. A sprawdzanych piłkarzy zza wschodniej granicy było przecież znacznie więcej.
Transfery z braku laku? W dużym stopniu tak. Gdzie ci młodzi - zdolni? W kadrze pierwszego zespołu naliczyliśmy się piętnastu graczy spełniających status młodzieżowca. Pytanie jednak, ilu z nich gotowa jest do gry na poziomie trzeciej ligi? Inna sprawa – zaplecze pierwszego zespołu. Obecnie w Stali nie ma pierwszej drużyny juniorów, grającej w lidze wojewódzkiej. Na próżno szukać tam następców.
Kierując się potrzebą chwili oraz wąską kadrą, Stal zakontraktowała dwóch Ukraińców. Pierwszy, Jaroslav Szpikula, występował już w klubie w sezonie 2012/2013. W dwudziestu sześciu meczach zanotował dwa trafienia, po czym w sierpniu 2013 roku rozwiązał kontrakt i wrócił w rodzinne strony. Ostatnio bronił barw pierwszoligowej Niwy Tarnopol.
Osoba drugiego piłkarza jest dla kibiców bardziej enigmatyczna. Ivan Dyna. Co wiemy o tym graczu? Ma 19 lat, występuje na pozycji skrzydłowego, trenował w młodzieżowej drużynie Karpat Lwów, w Kraśniku przebywa od dwóch tygodni. – Szybki, ambitny, agresywny . Od pierwszych zajęć się wyróżniał – charakteryzuje w dużym skrócie nowego piłkarza trener Orłowski.
Czy to koniec wzmocnień? Są one potrzebne, ale w Kraśniku nie chcą pozjadać rozumów. Dyspozycja sprowadzonego piłkarza zależy przecież od wielu zmiennych. Ściągniesz kogoś nowego, a on może nie odnaleźć się w zespole, nie złapać kontaktu z resztą chłopaków, złapie kontuzję i tak dalej… Transfer piłkarza – zwłaszcza za określoną sumę – to zawsze pierwiastek hazardu. W Stali duże pieniądze nie wchodzą w grę, dlatego na pierwszy rzut brani będą pod uwagę wolni piłkarze.
Między innymi dlatego w Stali nie zagra wiosną testowany w ostatnich grach kontrolnych zawodnik Strumyka Malawa. Kiedy klub z Podkarpacia dowiedział się, że kraśniczanie zagięli parol na ich gracza, od razu zaproponował lepsze warunki. Dodatkowo zawodnik studiuje dziennie, dlatego też ciężko byłoby mu pogodzić treningi z nauką.
Tagi: III liga lub.-podkarp.; Stal Kraśnik;
Komentarze
brawo zarzad | 2015-02-28 16:16:05 |
---|---|
Brawa dla zarządu za fantastyczną polityke w klubie. Smiac sie chce, ze teraz nie ma komu grac :D Rozwiazali druzyne juniorow starszych i chlopaki graja po wsiach, a tu w miescie pustki. Brawo glaby kapusciane .. a wystarczylo zachowac rocznik 95 i 96, zachecic do treningu chocby obiadami po meczach, dresami czy jakimis nowymi pilkami bo mlodzi nie mieli czym kopac na treningach. A wtedy i z popularnych juz dyskotek, by zrezygnowali :D
4 liga wita, jeszcze troche i derby z tecza w serie A | |
ja | 2015-02-27 07:21:41 |
Właśnie, ściągają tych Ukraińców a dla swoich nie ma miejsca. A zawodników jest dużo, bo powstały orliki oraz inne boiska i jest gdzie pograć. Tylko że taniej wypożyczyć Ukraińca niż wyszkolić swojego zawodnika. Dobrze, że już w przyszłym sezonie będzie mógł grać tylko jeden gracz spoza Unii. | |
2015-02-26 16:05:32 | |
do czego to doszło ze w Polsce nie ma komu grac:/ |
do góry strony | powrót