Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 23 Listopad 2024
wyniki na żywo mobilna wersja portalu

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Piłkarski weekend w regionie (28.02)

2015-02-28 22:39:43 | autor: Red | źródło: własne « poprzedni news | następny news »



Sobota obfitowała w gry kontrolne. Zespoły myślą już o inauguracji rozgrywek ligowych, dopinają transfery i kompletują kadry swoich drużyn. Coraz mniej w pomeczowych relacjach "zawodników testowanych", których personalia ukrywają szkoleniowcy.

Zaczniemy jednak od piątkowego meczu. Czwartoligowa Janowianka Janów Lubelski uległa w Zawadzie niżej notowanemu Gryfowi Gmina Zamość 2:3. Gole zdobywali Miś i Szczecki. Ważniejszy niż wynik był jednak fakt gry na naturalnej murawie i to założenie udało się zrealizować. Podobne plany miała większość zespołów grająca swoje mecze w sobotę. Nie każdemu udało się je zrealizować, ale po kolei...

Aż pięć goli padło w spotkaniu Avii Świdnik z Orlętami Radzyń Podlaski. Do siedemdziesiątej minuty na tablicy wyników widniał jednak remis 1:1. W końcówce do głosu doszli jednak świdniczanie i zdobyli aż trzy gole pieczętując wygraną. - Do sześćdziesiątej piątej minuty graliśmy naprawdę dobrą piłkę i do tego czasu byliśmy zespołem lepszym niż Avia. Jestem wręcz zaskoczony, że wyglądaliśmy aż tak dobrze. Później przeprowadziliśmy zmiany i gra siadła. Wprowadziłem na boisko młodzieżowców, chciałem dać im pograć. Nie mam jednak do nikogo pretensji, nie liczyłem z ich strony na cuda, bo to są przecież jeszcze bardzo młodzi chłopcy i była to dla nich kolejna nauka. Brakuje nam na pewno jakości na ławce rezerwowych - tłumaczył po meczu trener Orląt Damian Panek. W zespole Avii wystąpił Damian Koprucha, który wciąż nie jest pewny angażu w Świdniku. W zespole Jacka Ziarkowskiego na pewno nie zagra Karol Kalita. Młody zawodnik Wisły znalazł uznanie w oczach trenera Ziarkowskiego, ale w Świdniku nie znaleziono pieniędzy na to by go zatrudnić. W drużynie Orląt zabrakło wracającego do zdrowia Adisona.

Kolejny dobry, choć przegrany, mecz zagrała kraśnicka Stal. Pozbawieni żądła w ofensywie w postaci Filipa Drozda kraśniczanie stawili na naturalnym boisku spory opór drugoligowej Stali Stalowa Wola. Jedyną bramkę spotkania zdobył niezawodny w zespole Jaromira Wieprzęcia Łukasz Sekulski. Ten sam zawodnik zmarnował jednak szansę na podwyższenie rezultatu źle strzelając z rzutu karnego w drugiej połowie spotkania. Trener Orłowski mocno pracuje nad defensywą i jak widać po postawie kraśniczan w dwóch ostatnich grach kontrolnych, ta praca zaczyna przynosić efekty. Remisem zakończył się mecz Lewartu Lubartów z Hetmanem Żółkiewka. Zespół Waldemara Wiatra oficjalnie wmocnił się czterema nowymi graczami, o czym piszemy w oddzielnym newsie. Jeden z nich, dobrze znany w regionie, Serhij Ivliev przypomniał kibicom, że potrafi strzelać gola i dziś jednego zaaplikował lubartowianom. Wcześniej dla Hetmana trafił Sadowski. Gole dla Lewartu zdobywali Bijan i Kosmala. W zespole Grzegorza Białka po raz kolejny zagrali Krzysztof Bodziak (ostatnio Chełmianka) i Paweł Kośka (Powiślak Końskowola). - Dość szybko straciliśmy gola, ale za chwilę odpowiedzieliśmy. Gra była szarpana, raz ton grze nadawał Hetman, a raz Lewart. Na początku drugiej połowy Wojtek Bijan nie wykorzystał karnego, a drugą bramkę straciliśmy po błędzie obrońców. W tej części gry dałem szansę młodzieżowcom. Generalnie, w mojej ocenie, był to wyrównany pojedynek - opisywał trener Lewartu.

W meczu czwartoligowców Victoria Żmudź pewnie pokonała Ładę 1945 Biłgoraj choć z przebiegu gry wynik nie był do końca zasłużony. - Wynik jest dla nas dobry chociaż w pierwszej połowie pojawiło się sporo dezorganizacji i błędów komunikacyjnych między zawodnikami. Poza tym trochę błędów technicznych i Łada stworzyła sobie sporo sytuacji. Dobrze dysponowany był jednak Tomasz Wikło. W drugiej połowie obraz gry się zmienił, mieliśmy już wszystko pod kontrolą. Strzeliliśmy dwie bramki, a mogliśmy pokusić się jeszcze o kolejną - podsumował trener Victorii Piotr Moliński. - To był mecz niewykorzystanych okazji z naszej strony. Do przerwy mieliśmy dwie sytaucje sam na sam, nie wykorzystalismy ich i w czterdziestej piątej minucie po naszym rzucie rożnym pozwoliliśmy na kontrę, z której padł gol. W drugiej połowie mieliśmy kolejne dwie bardzo dobre sytuacje Pydy i Obszyńskiego. Obie niestrzelone. Zadecydowała skuteczność. My mieliśmy pięć sytuacji i nie strzeliliśmy gola, a Victoria oddała cztery strzały i zdobyła trzy gole - martwił się z kolei trener Łady, Ireneusz Zarczuk. W piętnastej minucie gry wybicia barku doznał Kamil Sawa. Po raz kolejny w zespole ze Żmudzi wystąpił Ukrainiec Viktor Adamchuk, ale do angażu raczej nie dojdzie. - Trudno o zgłoszenie, bo chłopak nie ma osiemnastu lat - potwierdza Moliński. W ostatnim sparingu Victorii grał Mateusz Tywoniuk, ale dziś w składzie się nie pojawił. - Nie wiem jakie są tego powody - przyznał szkoleniowiec ze Żmudzi.

Dość niespodziewaną porażką Chełmianki zakończył się mecz z Lublinianką. Niżej notowani lublinianie wygrali 1:0 po golu Pawła Zabielskiego w końcówce spotkania. Popularny Zabiel był w tym meczu zaledwie rezerwowym, a swoją szansę otrzymał ze względu na kontuzję Olega Rovbela. Stroną dyktującą ton wydarzeniom na boisku byli jednak podopieczni Artura Bożyka. Chełmianie marnowali seryjnie stwarzane sytuacje i tylko własnej nieskuteczność mogą "zawdzięczać" wynik końcowy. - Straciliśmy gola w końcówce po błędzie w środku pola. Cieszy mnie, że mieliśmy w tym meczu okazje, martwi że ich nie wykorzystaliśmy. Były to niekiedy sytuacje niemal dwustuprocentowe - oceniał szczerze trener Bożyk. Trening strzelecki na sztucznej trawie w Puławach zafundowali sobie gracze MKS-u Ryki. Niemal całkowicie przebudowana drużyna rozgromiła Orkan Wojcieszków aż 9:0. Większość bramek zdobyli zawodnicy testowani, studiujący na bialskiej Akademii Wychowania Fizycznego. - Przeciwnik był jaki był, ale zmusił nas do jednego - do grania piłką i to była jedyna zaleta tego meczu. Rywale grali "na żyle", bo mało umieją, a my uczymy się gry piłką, to nawet ten mecz nam się przydał. Na początku byłem trochę zdegustowany, ale z drugiej strony przeciwnik dopóki miał siły to biegał, a to zmusiło nas nie tylko do biegania, ale i operowania piłką. Padło przy okazji kilka fajnych bramek. Trudno jednak oceniać ten mecz ze sportowego punktu widzenia. Wyszedł po prostu fajny trening - opisywał Sławomir Kozłowski.

- Jestem zadowolony z meczu. Zaprezentowaliśmy się lepiej od przeciwnika, chociaż Oskar to lider czwartej ligi na Mazowszu, drużyna bardzo silna kadrowo. W pierwszej połowie poza straconymi bramkami cały czas graliśmy na połowie rywala. Wyglądało to tak, jakbyśmy my zaczynali ligę za tydzień, a nie przeciwnik - trochę nietypowo ocenił mecz z Oskarem Przysucha trener Robert Makarewicz. Nietypowo, bo jego Powiślak uległ rywalowi aż 2:5 już do przerwy tracąc cztery bramki. To kolejna po przegranej z Orlętami Radzyń 1:5 wysoka porażka końskowolan. Bramki dla zespołu z naszego regionu zdobywali Sławomir Radzikowski i Sebastian Dziosa. Przy pełnej dominacji graczy AMSPN Hetman Zamość przebiegał mecz tej drużyny ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Zamościanie wygrali 3:0, a mogli wygrać znacznie wyżej, ale momentami szwankowała skuteczność. Dwa razy na listę strzelców wpisał się Adrian Wołoch, a raz Damian Baran. Do dość niecodziennej sytuacji doszło w Ostrowcu Świętokrzyskim gdzie tamtejsze KSZO wygrało z drugoligową Wisłą Puławy 1:0. Jedyną bramkę spotkania zdobył Karol Barański, nominalnie zawodnik... Wisły. Włodarze klubu z Puław zdecydowali jednak o skróceniu wypożyczenia i oddaniu obrońcy do macierzystego klubu. Barański był jednak na tyle zmotywowany, że zdołał zdobyć decydującego o zwycięstwie gola. Puławianie mieli spore pretensje do arbitra spotkania, który sam przyznawał, że arbitrem nie jest, a do pomocy na liniach ma dwóch kolegów. Już od dwudziestej minuty wiślacy grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Michała Budzyńskiego. - Faul nie był na czerwoną kartkę, bo asekurował Michała Norbert Jędrzejczyk. Zawodnik gospodarzy nie wychodził na czystą pozycję. Mój plan na cały mecz przez tę kartkę całkowicie siadł. Jednak nawet grając w dziesięciu byliśmy dużo lepsi. Z jednej strony dobrze się stało, że przegraliśmy, bo trochę nas sprowadzili na ziemię. Z drugiej my musimy być przygotowani na takie sytuacje jak gra w osłabieniu na wyjeździe - realnie oceniał trener Bohdan Bławacki.


Karol Barański skarcił Wisłę zdobywając jedynego gola, fot. Krzysztof Rzewnicki

Lubelski Motor nareszcie pokazał, że drzemią w nim spore możliwości. Zespół Mariusza Sawy zdemolował wręcz Tomasovię pokonując ją aż 7:0! - Wynik mówi sam za siebie. Powinniśmy wygrać jeszcze wyżej, bo stworzyliśmy jeszcze kilka dogodnych okazji, lecz nie zamieniliśmy ich na bramki. Wiemy, że to tylko sparing, dlatego też nie ma jakiegoś wielkiego podniecenia - tonuje nastroje Paweł Kamiński, drugi trener Motoru. Bramki dla lublinian zdobywali Piotr Piekarski, Mateusz Majewski (po dwie), Grzegorz Szymanek, Rafał Król i Kamil Wolski. Ciągłe katusze przeżywają Czarni Dęblin. Kłopoty organizacyjne nie pozwalają na spokojne przygotowania do rundy wiosennej, a stan kadry jest wręcz opłakany. Dęblinianie starają się jak mogą, ale walczą głównie nie z rywalami, a własnymi słabościami. Dziś zremisowali ze Zwolenianką Zwoleń 2:2 i był to remis dość szczęśliwy. - Lepiej trochę to wygląda niż ostatnio - przyznawał Michał Walendziak. - Rywale byli o wiele lepsi w pierwszej połowie. My jesteśmy po cięzkich treningach i wciąż jest nas zbyt mało. Ciężko jest. W drugiej połowie udało się jednak wyrównać - dodawał. Zwycięstwo nad Polesiem na naturalnej płycie w Kocku odniosły łukowskie Orlęta. Z triumfu zadowolony był szkoleniowiec czwartoligowca Stanisław Chudzik - Bardzo przyzwoicie to wyglądało. Jestem zadowolony, bo graliśmy wreszcie na naturalnej nawierzchni. Było jeszcze sporo niedokładności, ale utrzymywaliśmy się dość długo przy piłce. Naprawdę w pierwszej połowie fajnie to wyglądało. W drugiej pojawił się chaos i nie było już tej ciągłości. Wciąż jest jednak dużo rzeczy do poprawienia - tłumaczył. Po raz kolejny w drużynie Orląt wystąpiła trójka stranieri z Białej Podlaskiej. - Zagrają u nas. Robimy wszystko by zakończyć sprawy formalne - przyznał szkoleniowiec. Dobre humory w sobotę dopisywał właśnie bialczanom. Podlasie rozbiło niżej notowany Huragan Międzyrzec Podlaski aż 6:0. - Do stanu 2:0 Huragan umiejętnie się bronił, później ich gra się posypała. Prowadziliśmy grę, byliśmy częściej przy piłce. W drugiej połowie grał tylko jeden zespół - nie pozostawił złudzeń co do dominacji na boisku trener Robert Różański. W pozostałych meczach Opolanin Opole Lubelskie zremisował z KS Dąbrowica 1:1, Omega Stary Zamość uległa Roztoczu Szczebrzeszyn 1:3, a Lutnia Piszczac pokonała Grom Kąkolewnica 2:1.

WYNIKI SOBOTNICH SPOTKAŃ:


AVIA ŚWIDNIK 4:1 ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI

Bramki:
samobójcza 8, Sadło 71, Grzegorczyk 73, Mazurek 79 - Ryczek 20

Avia: Gieresz - Grzegorczyk, Bednarek, Wójcik, Nowak, Lifa Sadio, Orzędowski, Wołos, Koprucha, Mazurek, Oziemczuk oraz Czępiński, Gawron, Starok, Wróbel, Sadło, Byszewski

Orlęta: Stężała – Leszkiewicz, Jakubiec, Zarzecki, Szymala, Kot, Borysiuk, Mielniczuk, Zmorzyński, Tymosiak, Ryczek

STAL KRAŚNIK 0:1 STAL STALOWA WOLA

Stal: Matysiak - Kalisz (78 Nowak), Orzeł, Ołeniuk, Dyna, Leziak, Matysiak (34 K. Chamera), Szpikula, A. Chamera, Szewc, Hudzik (46 Gajewski)

HETMAN ŻÓŁKIEWKA 2:2 LEWART LUBARTÓW
Bramki:
Sadowski, Ivliev - Bijan (z karnego), Kosmala

Hetman: Gwardyński – Świderski, Nogas, Krupski, Skrzypczyński, Banaszak, Kosiarczyk, Bogusz, Rutkowski, Derevlov, Sadowski oraz Ivliev, Kasperek, Baran, Zając, Bloch, Wójcik

Lewart: Parzyszek – Bodziak, Mitura, Bijan, Michna, Potocki, Wiącek, Kosmala, Bujak, Niewęgłowski D., Pikul D. oraz Iwanek, Pęksa, Niewęgłowski J., Kośka, Pikul A., Rogala

ŁADA 1945 BIŁGORAJ 0:3 VICTORIA ŻMUDŹ
Bramki:
Klajda 45, Pogorzelec 60, Kasprzycki 72

Victoria: Wikło (46 Szpak) - Kogut, Rzążewski, Pawelec, Adamczuk, Pogorzelec, Kasprzycki, Nowicki, Sawa K. (15 Sawa Sz.), Kossowski, Klajda

Łada: Strzelczyk - Poliwka, Mulawa, Sawczuk, Kuliński, Hanas, Mazurek, zaw. testowany, Żybura, zaw. testowany, Rataj oraz Pyda, Obszyński, Tatara, Raduj

LUBLINIANKA 1:0 CHEŁMIANKA
Bramka:
Zabielski 85

Lublinianka: Zapał (46 Zawiślak) – Ręba (46 Wiśniewski), Rafał Kursa, Mazurek (67 Dudkiewicz), Wołos, Muszyński, Radosław Kursa, Skoczylas (46 Stępień), Czułowski (61 Gawrylak), Rovbel (25 Zabielski), Witkowski (80 Skoczylas)

Chełmianka: Kijańczuk – Zaw. testowany, Krzyżak, Grzywna, Fiedeń, Kwiatkowski, Jankowski, Kycko, Kobiałka, Olszak, Zaw. testowany oraz Młynarski, Wacewicz, Tarkowski, Pawlak, Fornal, Borys

RUCH RYKI 9:0 ORKAN WOJCIESZKÓW
Bramki:
Żubert, Piotrowski, Domański, Przybylski, Łukasik, Czechowski, Celej, Woć, Kępka

Ruch: Chojak - Mierzwa, Prządka, Przybylski, Leonarcik, Żubert, Mądry, Kępka, Domański, Piotrowski, Celej oraz Żuber, Woć, Łukasik, Płandowski, Czechowski, Mateńka

OSKAR PRZYSUCHA 5:2 POWIŚLAK KOŃSKOWOLA
Bramki
: Radzikowski 28, Dziosa 35

Powiślak: Bicki - Antoniak, Mróz, Pięta, Giziński, Chwiszczuk, Kleszczyński, Aina, Dziosa, Giza, Radzikowski oraz Zolech, Jezierski, Leszczyński, Banaszek, Próchniak, Kamola, Górski, Szczypa

AMSPN HETMAN ZAMOŚĆ 3:0 SPARTA REJOWIEC FABRYCZNY
Bramki:
Wołoch (dwie), Baran

AMSPN: Kierepka - D. Baran, Kudriawcew, Myszka, K. Wołoch, Skiba, Dębicki, Bukowski, D.Baran, Pliżga, Wołoch oraz Kiecana, Samulak, Markowski, Fidler, Krawiec, Witkowski

KSZO 1929 OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI 1:0 WISŁA PUŁAWY

Wisła:
Leszczyński (46 Penkovets) - Edwards (65 Lisiecki), Jędrzejczyk, Budzyński, Fedoriv, Sedlewski (46 Charzewski), Maksymiuk, Machalski, Szczotka (55 Filipov), Nowak (58 Litwiniuk), Raphael (46 Niezgoda)

MOTOR LUBLIN 7:0 TOMASOVIA TOMASZÓW LUBELSKI
Bramki:
Piekarski (dwie), Majewski (dwie), Szymanek, Król, Wolski

Motor: Lipiec – Kazubski, Karwan, Zaw. testowany, Dykij, Król, Piekarski, Szymanek, Myśliwiecki, Mroczek, Majewski oraz Skrzypek, Ptaszyński, Paluch, Wolski, Kłyk, Armaciński

Tomasovia: zaw. testowany - Groborz, Smoła, Huzar, Skiba, Raczkiewicz, Słotwiński, Paskiw, Szuta, Baran, Kozyra oraz Orzechowski, Karwacki

CZARNI DĘBLIN 2:2 ZWOLENIANKA
Bramki:
Frączek (dwie)

Czarni:
Kępka - zaw. testowany, Przybysz, Osojca D., Lipiec, Lisowski, Dzido, Osojca P., Grykałowski, Frączek, Cichecki oraz Dudziński, Pawłowski, Walendziak

POLESIE KOCK 1:2 ORLĘTA ŁUKÓW
Bramki
: Przychodzień, Wałachowski

Orlęta: Lisiewicz- Przychodzień, Szlaski, Jabłoński, Bulak, Cydejko, Gajownik, Matuszewski, Wołoszka, Gaj, Kiryło oraz Strachota, Goławski, Wałachowski, Ozygała

PODLASIE BIAŁA PODLASKA 6:0 HURAGAN MIĘDZYRZEC PODLASKI
Bramki:
Kocoł (dwie), Wiraszka, Magier, Sawtyruk, Łakomy

Podlasie: Wiśniewski – Szymański, Mirończuk, Łakomy, Łukanowski, Panasiuk, Sułek, Kocoł, Hołownia, Wiraszka, Kuczyński oraz Koncki, Adamiuk, Panaszewski, Magier, Dudek, Sawtyruk

ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN 3:1 OMEGA STARY ZAMOŚĆ
Bramka:
Nizioł

OPOLANIN OPOLE LUBELSKIE 1:1 KS DĄBROWICA
Bramka:
Fiuk

LUTNIA PISZCZAC 2:1 GROM KĄKOLEWNICA
Bramki:
Kulicki, Kaliszuk - Zieliński



Tagi: AMSPN Hetman Zamość;  Avia Świdnik;  Chełmianka Chełm;  Huragan Międzyrzec Podlaski;  II liga;  III liga lub.-podkarp.;  IV liga lubelska;  Janowianka Janów Lubelski;  Lewart Lubartów;  Lublinianka Lublin;  Łada 1945 Biłgoraj;  Motor Lublin;  Omega Stary Zamość;  Opolanin Opole Lubelskie;  Orion Niedrzwica Duża;  Orlęta Łuków;  Orlęta Radzyń Podlaski;  Podlasie Biała Podlaska;  Powiślak Końskowola;  Roztocze Szczebrzeszyn;  Ruch Ryki;  Sparta Rejowiec Fabryczny;  Stal Kraśnik;  Tomasovia Tomaszów Lubelski;  Victoria Żmudź;  Wisła Puławy;


do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski