Z.Wójcik: Wyszedłem z kościoła i dowiedziałem się, że gramy o 11
2015-03-02 08:38:51 | autor: KG | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Kibiców z Niedrzwicy uspokajamy. W klubie nie ma żadnych problemów z piłkarzami. Niedzielny wyjazd na sparing do Łęcznej w liczbie zaledwie dziewięciu osób to nieporozumienie czysto logistyczne. W piątek, jeden z działaczy omyłkowo poinformował trenera i samych zawodników, że mecz zaplanowano na niedzielę na 15:30, tymczasem test-mecz miał odbyć się o godzinie 11:00.
- Wyszedłem z kościoła i dowiedziałem się, że gramy o 11. Dzwonią do mnie zawodnicy i mówią: trenerze, jedziemy w dziewięciu! Już na miejscu dobraliśmy dwóch graczy Górnika i zagraliśmy. Nie traktuję tego meczu jako sparing, bardziej jako jednostkę treningową – opowiada trener Orionu, Zbigniew Wójcik.
W niedzielnej potyczce przeciwko drugiej drużynie Górnika, Orion planował testować dwóch zawodników z Ukrainy. Jeden z nich wziął udział w dwóch treningach z zespołem, drugi natomiast jest lewym obrońcą. Wydaja się jednak, że szanse na ich angaż w Niedrzwicy zmalały. Obaj mają jednocześnie ofertę od jednego czwartoligowca z Krakowa i najpewniej obiorą tamten kierunek. Poza tym na radykalne zmiany kadrowe w Orionie się nie zanosi.
Piłkarze Orionu trenują przeważnie na orliku, ale w poprzednim tygodniu czwartoligowiec dwukrotnie zawitał w Lublinie na sztucznym boisku przy ul. Poturzyńskiej i tam odbył dwie jednostki treningowe.
Tagi: IV liga lubelska; Orion Niedrzwica Duża;
Komentarze
2015-03-03 17:43:59 | |
---|---|
Ha Ha bujda na resorach mówi że mecz w sobotę a grali w niedzielę. |
do góry strony | powrót