Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 23 Listopad 2024
wyniki na żywo mobilna wersja portalu

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Nowak uratował remis - Górnik remisuje ze Śląskiem

2015-03-20 23:10:46 | autor: KD | źródło: własne « poprzedni news | następny news »



W piątkowy wieczór swoje kolejne spotkanie w T-Mobile Ekstraklasie rozegrał łęczyński Górnik. W meczu było niemal wszystko czego oczekuje się od sportowego widowiska. Dopisali kibice, było wiele akcji i strzałów na bramkę, był też dramat wrocławskiego bramkarza w ostatniej akcji meczu.

Już w piątej minucie groźnie zaatakowali goście. Wysoki pressing przyniósł odbiór futbolówki, a Marco Paixao huknął z dystansu, ale piłkę zdołał sparować Sergiusz Prusak. Kwadrans później do głosu doszli wreszcie miejscowi. Tomasz Nowak idealnie obsłużył Fedora Cernycha. Litwin zwiódł obrońcę, ale jego strzał kapitalnie obronił Wrąbel, a toczącej się piłki nie potrafił skierować do bramki Miroslav Bozok. Po upływie pół godziny gry znowu w głównych rolach wystąpił duet Nowak - Cernych. Ten pierwszy doskonale zagrał na wolne pole tuż za linię obrońców, a ten drugi zwiódł Celebana i posłał piłkę obok interweniującego golkipera Śląska. Strzał jednak nie trafił do siatki, bo futbolówkę przejął naprawiający swój błąd Piotr Celeban.

Po zmianie stron po raz kolejny przed szansą stanął Cernych, ale ponownie przegrał pojedynek z bramkarzem z Wrocławia. W tej sytuacji podawał... Nowak. Zespół Tadeusza Pawłowskiego doszedł do głosu dopiero na kwadrans przed końcem. Uderzali na bramkę Prusaka bracia Paixao, ale obydwa strzały zostały zablokowane przez defensorów z Łęcznej. Po chwili obrona Górnika zaspała przy rzucie rożnym. Strzał Calahorro z bliskiej odległości odbił się od nóg obrońców i minimalnie minął lewy słupek bramki. Śląsk dopiął swego w osiemdziesiątej drugiej minucie. Długim podaniem popisał się Danielewicz, a dobrej okazji nie zmarnował Flavio Paixao, który uciekł pilnującemu go Mrazowi i precyzyjnem lobem posłał piłkę do siatki. W dziewięćdziesiątej minucie podopieczni Jurija Szatałowa doprowadzili do wyrównania. Z osiemnastu metrów uderzał Nowak, a dobrze broniący Wrąbel popełnił fatalny kiks przepuszczając piłkę między nogami. Szczęśliwe trafienie dało Górnikowi bardzo cenny punkt w kontekście walki o czołową ósemkę ligi.


źródło: ekstrastats.pl



Tagi: Ekstraklasa;  Górnik Łęczna;

Dodaj komentarz



do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski