Chełmska klasa A: Sawena pierwszym liderem
2012-09-02 23:05:18 | autor: PS | źródło: Nowy Tydzień | « poprzedni news | następny news » |
Sawena Sawin po wygranej 4:0 w Bezku z tamtejszym Leszkopolem, została pierwszym liderem chełmskiej klasy „A”. W pierwszej kolejce nie padł żaden remis, a swoje mecze wygrywali jeszcze: Spółdzielca, Zryw, Hutnik i Vojsławia. Porażkę (0:1 z Hutnikiem) zanotował spadkowicz z okręgówki Agros Suchawa. Na uwagę zasługują aż cztery gole Roberta Pasternaka ze Spółdzielcy. Dały one zespołowi z Siedliszcza wygraną w meczu połączonych sił Pocisku Orchówek i rezerw Włodawianki. Oto wyniki 1. kolejki spotkań:
SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE – POCISK ORCHÓWEK/WŁODAWIANKA II 4:3 (2:1)
1:0 – Pasternak (10), 2:0 – Pasternak (15), 2:1 – Walko (35), 2:2 – Tabeński (60), 2:3 – Walko (70), 3:3 – Pasternak (78), 4:3 – Pasternak (80). Sędziowali: Misztal oraz Majewski i Gaj.
ZRYW GORZKÓW – BUG HANNA 3:1 (1:0)
1:0 - Rycak (2), 1:1 – Łągwa (58), 2:1 - Szymczuk (60), 3:1 - K. Iracki (72). Sędziowali: Nowosad oraz Woliczyński i Haładyj.
AGROS SUCHAWA – HUTNIK DUBECZNO 0:1 (0:0)
0:1 – Nowicki (60). Sędziowali: Klecha oraz Kursa i Suski.
LESZKOPOL BEZEK – SAWENA SAWIN 0:4 (0:4)
0:1 - Rączkowski (11 karny), 0:2 - Michalski (18), 0:3 - Sawicki (30), 0:4 – Paszkowski (37). Sędziowali: Kowalski oraz Kwiatek i Rogowski.
ASTRA LEŚNIOWICE – VOJSŁAWIA WOJSŁAWICE 1:3 (1:2)
1:0 - Kawalec (11), 1:1 - Szumilak (16), 1:2 – Z. Szadziuk (25), 1:3 - Dudzic (83). Sędziowali: Gaj oraz Skubisz i Borys.
Komentarze
bobby6 | 2012-09-02 23:24:24 |
---|---|
http://spoldzielca.futbolowo.pl/news,1622121,liga-znow-gra-podsumowanie-1-kolejki-a-klasy.html | |
bobby6 | 2012-09-02 23:23:52 |
Liga znów gra! Podsumowanie 1. kolejki A klasy
Po 72 dniach przerwy ruszył nowy sezon A klasy. Był to słodki okres. Słodki z racji tego, że w naszym kraju odbywało się Euro i mogliśmy oglądać najlepszych piłkarzy kontynentu.
Po pierwszej kolejce nie mamy na co narzekać: grad goli, większe i mniejsze niespodzianki, dramaturgia i kilka pięknych trafień. Warto było czekać!
Mamy świadomość, gdzie jest miejsce naszej A klasy. Wiemy, że oglądanie jej może skończyć się uszczerbkiem na zdrowiu, a mimo to czekamy na nią z utęsknieniem. Już po pierwszej kolejce gorączkowo zastanawiamy się: Czy Klempka będzie błyszczał w następnym meczu? Czy znów nie stracimy punktów z ostatnią drużyną w tabeli? Czy Pasternak podtrzyma passę? I nie możemy doczekać się drugiej kolejki.
Więcej w rozwinięciu newsa...
Goście częściej górą
Na inaugurację dostaliśmy grad bramek – 4 na mecz. 2 mecze zakończyło się zwycięstwami gospodarzy. Natomiast 3 spotkania wygrali goście. W najciekawszym meczu kolejki nasza drużyna zwyciężyła rezerwy Włodawianki 4:3. Prawie każde spotkanie obfitowało w niezłe zagrania i emocje. Nie mielibyśmy nic przeciwko, żeby podobnie wyglądał cały ten sezon.
Sensacje
Największą sensacją pierwszej serii spotkań była wysoka przegrana na własnym boisku wzmocnionego przed sezonem zawodnikami rezerw Sparty Leszkopolu Bezek. Nieoczekiwanie goście z Sawina zaaplikowali gospodarzom 4 gole nie tracąc ani jednego.
Niespodzianki
Nie obyło się też bez niespodzianek. Sprawcami jej byli zawodnicy z Wojsławic, którzy niespodziewanie wygrali na boisku Astry Leśniowice 3:1. Drużyny te zmierzyły się też 18 sierpnia w meczu kontrolnym przed obecnym sezonem. Wtedy to padł wynik 4:4 (3:3)
Zgodnie z planem
Pozostałe 3 mecze zakończyły się planowanymi zwycięstwami faworytów. Cenne zwycięstwo w Suchawie ze spadkowiczem zanotował Hutnik Dubeczno wygrywając 1:0 po golu z rzutu wolnego Grześka Nowickiego.
Pewnym zwycięstwem 3:1 zakończył się mecz wzmocnionego kilkoma zawodnikami, w tym grającego trenera Zrywu Grześka Rycyka z outsiderem poprzedniego sezonu Bugiem Hanna. W tym meczu bramką i asystą popisał się Rycyk.
Pierwszy krok do awansu
Pierwszy mecz rozegrany w sezonie 2012/13 rozegrany na naszym boisku przyniósł najwięcej emocji. Początkowo do głosu doszli przyjezdni, którzy stworzyli kilka składnych akcji, jednak bez oddania celnego strzału. W 10 minucie po świetnej indywidualnej akcji lewym skrzydłem Tomka Denisiuka i kapitalnym dograniu, Robert Pasternak zdobył inauguracyjną bramkę sezonu i otworzył wynik spotkania.
Nie minęło 5 minut gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i katastrofalnej interwencji bramkarza Włodawianki wynik zawodów podwyższył Pasternak. Nasza drużyna w dalszym ciągu stwarzała sobie wiele okazji do podwyższenia wyniku spotkania. Niestety po głupiej stracie piłki w środkowej części boiska i rozpaczliwym strzale zawodnika przyjezdnych, goście zdobyli kontaktową bramkę. W sytuacji tej wielki błąd popełnił nasz bramkarz, który dostał piłkę za kołnierz. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i do szatni schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.
Po przerwie nasza drużyna w dalszym ciągu atakowała, a goście próbowali kontratakować. Znów po stracie piłki w środku boiska nie popisał się nasz bramkarz, który przepuścił niegroźny strzał z około 20 metrów. Po stracie bramki nasza gra siadła i wkradło się do niej dużo nerwowości. Na domiar złego po stałym fragmencie gry i dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 70 minucie goście wyszli na prowadzenie.
Na szczęście po chwili nasza gra się uspokoiła. Po długiej piłce z rzutu od bramki Michała Domańskiego, Robert Pasternak w 70 minucie doprowadził do wyrównania. Nie było to ostatnie dobre zagranie w wykonaniu naszej drużyny. Mieliśmy kilka sytuacji jednak piłka nie chciała wpaść do bramki przyjezdnych. Na szczęście na krosowe zagranie w 80 minucie meczu zdecydował się Robert Braniewski i kapitalnie dograł do niepilnowanego Roberta Pasternaka który będąc sam na sam z bramkarzem gości nie zmarnował nadarzającej się okazji i wyprowadził nas na prowadzenie 4:3 była to czwarta bramka Roberta Pasternaka w meczu.
Po stracie bramki, w drużynie gości wkradła się nerwowość, najpierw za wybicie piłki po gwizdku a następnie za brutalny faul na Tomku Denisiuk dwie żółte kartki obejrzał zawodnik drużyny przeciwnej i goście grali w 10.
Nasza drużyna utrzymała korzystny wynik do końca i wygrała z wzmocnioną zawodnikami pierwszej drużyny Włodawianki 4:3. Cieszą trzy punktu, lecz szkoda trzech straconych bramek. Wykonaliśmy 1 z 18 kroków do awansu do okręgówki |
do góry strony | powrót