Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Piątek 15 Listopad 2024
wyniki na żywo mobilna wersja portalu

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Padli po przerwie - relacja z meczu Stal-Chełmianka

2012-09-09 21:16:25 | autor: PS | źródło: Nowy Tydzień « poprzedni news | następny news »



To był trzeci mecz Chełmianki w Mielcu i z najsłabszy ze wszystkich. Podopieczni Artura Bożyka w zasadzie od samego początku zostali zepchnięci do defensywy, ale w pierwszej połowie jeszcze potrafili powstrzymywać ataki Stali. Gospodarze atakowali, ale pierwszą sytuację do zdobycia gola stworzyli dopiero w 24 min. Wtedy to jeden z zawodników gospodarzy otrzymał piłkę w polu karnym i uderzył z powietrza, ale na szczęście dla przyjezdnych obok słupka. W 26 min. jedną z nielicznych groźnych akcji przeprowadziła Chełmianka. Piłkę po strzale Wójcika w ostatniej chwili z bramki wybił obrońca rywali. Goście w miarę dobrze starali się realizować założenia taktyczne, a chwilami też dopisywało im szczęście. W 34 min. w zamieszaniu pod chełmską bramką napastnik Stali strzelił tuż obok słupka. Przed przerwą jeszcze Wójcik przymierzył z 20 m, lecz prosto w ręce mieleckiego bramkarza.

Po zmianie stron Stal przyspieszyła. W 51 min. obrońcy Chełmianki nie upilnowali Pruchnika, który strzałem głową pokonał Szokaluka. Zdobyty gol dodał gospodarzom skrzydeł. Paweł Szokaluk miał znacznie więcej pracy, niż w pierwszych 45-minutach gry. Zmiany, jakie przeprowadził trener Bożyk, na niewiele się zdały. Młodzi piłkarze Lewkowicz, Fornal, Bala nie zmienili obrazu gry. W 74 min. mogło być 2:0 dla gospodarzy, ale świetną interwencją w bramce popisał się Szokaluk. Niestety, bramkarz Chełmianki nie miał już nic do powiedzenia w 82 min. przy strzale Kicińskiego. W końcówce goście odkryli się, pozwalając rywalom na stwarzanie kolejnych okazji strzeleckich. Na szczęście bramkarz Szokaluk bronił już dość pewnie i zapobiegł utracie następnych goli.

Przed Chełmianką kilka trudnych spotkań, w których o punkty będzie niezmiernie ciężko. Już za tydzień w niedzielę 16 września o 16.00 chełmska drużyna zagra z Avią Świdnik. Potem wyjedzie do Radzynia Podlaskiego, a następnie zmierzy się u siebie z Tomasovią. Każda zdobycz punktowa w tych spotkaniach będzie niewątpliwie sukcesem młodej drużyny trenera Bożyka. Szkoda straconych punktów w dwóch meczach u siebie z Izolatorem i Unią, które chełmianie przegrali w samych końcówkach.

STAL MIELEC – ChKS CHEŁMIANKA 2:0 (0:0)
1:0
- Pruchnik (51), 2:0 - Kiciński (82).

ChKS: Szokaluk - Tywoniuk, Borys, Batata, Siatka (64 Lewkowicz), Gregorowicz (18 Wieczorek), Wasiluk (64 Fornal), Pogorzelec, Wesołowski, Wójcik, Górniak (73 Bala).




do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski