Chełmska klasa okręgowa: Snajper Drzewicki
2012-10-28 21:40:24 | autor: PS | źródło: Nowy Tydzień | « poprzedni news | następny news » |
Rzadko kiedy zdarza się, żeby zawodnik w jednym meczu strzelił aż cztery gole. Sztuki tej dokonał wychowanek Chełmianki, Łukasz Drzewicki, broniący barw Kłosa Chełm, który w spotkaniu z Vitrumem grał pierwsze skrzypce. Popularny „Drzewko” zdobył wszystkie cztery gole dla swojej drużyny, dając jej pewne zwycięstwo. Dzięki niemu Kłos jest już czwarty w tabeli. Co niektórzy uważają, że niewykluczony jest powrót Drzewickiego do Chełmianki. Ale o tym będzie decydował już trener trzecioligowców Artur Bożyk. No i sam zawodnik też musi tego chcieć. Z innych spotkań, trzy nie doszły do skutku, bo po opadach deszczu ze śniegiem boiska nie nadawały się do gry. W rozegranych natomiast spotkaniach absencję Ogniwa Wierzbica wykorzystał Brat Siennica Nadolna, który po ciekawym meczu pokonał Ruch Izbica 3:2 i wskoczył na pozycję lidera. Ciekawie było też w Rudzie Hucie gdzie gospodarze prowadzili z Hetmanem Żółkiewka 2:1, aby ostatecznie przegrać 3:5. W Kraśniczynie Tatran podzielił się punktami z Unią Rejowiec. Oto wyniki rozegranych spotkań 12. kolejki:
BRAT SIENNICA NADOLNA – RUCH IZBICA 3:2 (1:1)
1:0 – Kister (3 karny), 1:1 – Ignaciuk (25), 1:2 – Śliwa (50), 2:2 – Gutowski (58), 3:2 – Belina (70).
BRAT: Kowalski – Malinowski, Dobrzyński, Gutowski, Jopek, Czuluk (87 Lubaś), Dębski (63 Wójciuk), Belina, Kister, Nowicki (62 Korszun), Drzewiecki (83 Szczepaniuk). Trener – Mariusz Wróbel.
RUCH: Szpak – Maziarczyk, Ł. Swatowski, Suszek, Knyszuk, Ignaciuk, M. Śliwa (80 Dołhan), Łata, Nizioł, Gałka, Blonka. Trenerzy – Andrzej Ignaciuk, Arkadiusz Orkiszewski.
Sędziowali: Marciniak oraz Ptaszek i Urbankiewicz.
Doby mecz obejrzeli kibice w Siennicy Nadolnej. Pierwotnie gospodarzem spotkania miał być Ruch, ale stadion w Izbicy nie nadawał się do gry. – Bardzo dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, bo już w 3 min. Kister wykorzystał rzut karny, to nas chyba jednak uśpiło bo kolejne dwie bramki strzelił Ruch i zrobiło się 1:2. Cieszę się, że przegrywając zespół stanął na wysokości zadania i podjął rękawicę. Końcówka należała już do nas i udało się szczęśliwie wygrać 3:2, choć spotkały się moim zdaniem dwie równe drużyny – powiedział nam po meczu Mariusz Wróbel, trener Brata. – Przegraliśmy pechowo, graliśmy dobry mecz – zauważa z kolei Marcin Antoniak, kierownik Ruchu. – Niestety przy stanie 2:1 dla nas mieliśmy kontrę i głupio straciliśmy piłkę. Z naszej szybkiej akcji zrobiła się kontra Brata i w efekcie gospodarze wyrównali, a potem strzelili zwycięskiego gola. Takich błędów w przyszłości musimy unikać – dodaje.
KŁOS CHEŁM – VITRUM WOLA UHRUSKA 4:0 (3:0)
1:0 – Drzewicki (30), 2:0 – Drzewicki (35), 3:0 – Drzewicki (38), 4:0 – Drzewicki (78).
KŁOS: Kozłowski – Wróblewski, Bogusz, Wyrostek, Kwiatkowski (46 Hawryluk), Żółciński, Poznański, Żwirbla, Szmytki (46 Antoniak), Drzewicki (80 Staszczak), Król (70 Wałczyk). Trener – Robert Tarnowski.
VITRUM: Iwaniuk – Mateusz Polak, Michał Polak, Bodziak (68 K. Szwalikowski), Rebs (46 Dybek), Krystian Czerpak, P. Wielgus, Holawo, B. Szwalikowski, Kulbicki, Chudzik. Trener - Arkadiusz Bodziak.
Sędziowali: Skiba oraz K. Kuźmicki i Gaj.
To było show jednego piłkarza – Łukasza Drzewickiego! Wychowanek Chełmianki był nie do zatrzymania. – Grał świetnie, ale też dostawał dobre piłki od kolegów – mówi Lucjan Jarocki, prezes Kłosa. Drzewicki dokonał niesamowitego czynu, ustrzelił hat-tricka w 8 minut! To kolejny bardzo dobry występ tego młodego zawodnika. Ciekawe, czy o jego powrocie do Chełmianki nie myśli czasem trener III-ligowca Artur Bożyk? Warto dodać, że spotkanie zakończyło się pechowo dla grającego trenera Vitrum. Arkadiusz Bodziak w 68 min. złamał obojczyk i został przewieziony do szpitala.
TATRAN KRAŚNICZYN – UNIA REJOWIEC 2:2 (1:2)
1:0 – Malinowski (15), 1:1 – Czerwiński (18), 1:2 – Szczepanik (30), 2:2 – Mielnicki (70).
TATRAN: Pastuszak – Mielnicki, S. Stasiuk, A. Stasiuk, Fedak, Kowalski, K. Mazurek (47 Sawczuk), P. Mazurek, Stanisławski, Sadlak, Malinowski. Trener – Marek Burek.
UNIA: Maciejewski – Basiński, Kloc, Szczepanik, Danielczuk, Czerwiński, Góra, Huk, Adamczuk, M. Bohuniuk (75 Błaszczyk), Pastuszak. Trener – Mirosław Basiński.
Sędziowali: Komenda oraz Mielniczuk i Małocha.
Działacze obu zespołów zgodnie przyznali, że podział punktów jest sprawiedliwy. – Było sporo walki w środku pola, i my i Unia mieliśmy po kilka okazji na strzelenie bramki, ostatecznie wynik 2:2 oddaje to, co działo się na boisku – mówi Lucjan Fedak, kierownik Tatranu. – To taki mecz na remis, toczony przy nieciekawej pogodzie, gdyby ktoś tu dziś wygrał chyba byłoby to nie do końca sprawiedliwe – dodaje Zbigniew Rumiński, prezes Unii.
HUTNIK RUDA HUTA – HETMAN ŻÓŁKIEWKA 3:5 (2:2)
0:1 - Bielak (10), 1:1 – Mazur (34), 2:1 – Mazur (39), 2:2 – Kycko (43), 2:3 – Koprucha (50), 2:4 – Wójcik (73), 3:4 – D. Nawrocki (80), 3:5 – Koprucha (90).
HUTNIK: W. Chmiel – R. Nawrocki, Pawlak, Balcerek, Kozak, Czerniakiewicz, Bińkiewicz (65 D. Nawrocki), Nestorowicz, Krawczyński, Mazur, Krupski. Trener – Lech Czarnecki.
HETMAN: Płonka – Skrzypczyński, Tuczyński, Bloch (80 Chojda), Turek, Baran, Wójcik, Olech (83 Limek), Koprucha, Kycko (88 Hadaj), Bielak (90 Kuzioła). Trener – Tomasz Tuczyński.
Sędziowali: Haładyj oraz Czarnota i Kowalski.
Ciekawy mecz w Rudzie Hucie. Gospodarze po 40 min. prowadzili sensacyjnie 2:1. – W pierwszej połowie byliśmy lepsi, powinniśmy strzelić więcej bramek – mówi Krzysztof Czerniakiewicz, grający prezes Hutnika. Po przerwie rządził już faworyzowany Hetman, w którego szeregach świetnie grał zwłaszcza Damian Koprucha, strzelec dwóch bramek. Co prawda w 80 min. gospodarze zdołali strzelić kontaktowego gola, który dawał im nadzieję na doprowadzenie do remisu, ale w ostatniej minucie spotkania wszelkich złudzeń pozbawił ich właśnie Koprucha.
Mecze: START KRASNYSTAW – GRANICA DOROHUSK, UNIA BIAŁOPOLE – FRASSATI FAJSŁAWICE oraz OGNIWO WIERZBICA – PŁAWANICE KAMIEŃ zostały odwołane z powodu złych warunków atmosferycznych.
do góry strony | powrót