Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 27 Kwiecień 2024
wyniki na żywo mobilna wersja portalu

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Chełmska klasa okręgowa: Runda jesienna dla Brata

2012-11-04 22:59:13 | autor: PS | źródło: Nowy Tydzień « poprzedni news | następny news »


Brat Siennica Nadolna, mimo wielkiej wpadki kilka kolejek temu w Wierzbicy, gdzie przegrał aż 0:8, wygrał rundę jesienną w chełmskiej okręgówce. Podopieczni Mariusza Wróbla wykorzystali dwie porażki z rzędu dotychczasowego lidera Ogniwa i z przewagą czterech punktów prowadzą w tabeli. W niedzielę ograli Unię Białopole, choć pierwsza połowa nie zapowiadała ich sukcesu. Ogniwo zagra jeszcze zaległy mecz z Pławanicami Kamień, ale dystans może zmniejszyć tylko do trzech punktów. Tymczasem w Pławanicach doszło w niedzielę do najbardziej szalonego meczu. Gospodarze przegrywali już 0:4 z Ruchem Izbica, ale zagrali bardzo ambitnie i zdołali zremisować! Ciekawie było też w Żółkiewce gdzie Hetman przegrywał z Tatranem 1:2, ale zdołał wygrać po bramce w 95 minucie! Drugi mecz w sezonie wygrał Hutnik Ruda Huta, który nie dał szans Frassati i to na jego boisku. Oto komplet wyników 13. kolejki spotkań:

BRAT SIENNICA NADOLNA – UNIA BIAŁOPOLE 4:2 (0:0)

1:0 – Malinowski (50), 2:0 – Czuluk (55), 2:1 – Sobczuk (59), 3:1 – Dębski (75), 4:1 – Czuluk (82), 4:2 – Dyszewski (85).
BRAT: Kowalski – Dobrzyński, Jopek, Gutowski, Lubaś (87 Salitra), Malinowski, Wójciuk, Belina (65 Dębski), Czuluk, Drzewiecki (53 Szczepaniuk), Kister (80 Frącek). Trener – Mariusz Wróbel.
UNIA: Bralewski – Tatysiak, Bilewicz, T. Soroka, Piotrowski, Sobczuk, Domińczuk (60 Dyszewski), Pul (58 Futyma), M. Soroka (70 Iwat), Leśnicki (80 Demczuk), Ciołek. Trener – Sławomir Świadysz.
Sędziowali: Komenda i Jasionowski i Skubisz.
Zasłużone zwycięstwo Brata, który tym samym jest liderem chełmskiej okręgówki po jesiennej rundzie spotkań. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej połowie. – Cieszymy się, trochę odpoczniemy i na wiosnę na pewno będziemy walczyć o awans – mówi Mariusz Wróbel, trener Brata.

GRANICA DOROHUSK – OGNIWO WIERZBICA 1:0 (1:0)
1:0 – A. Olender (11).
GRANICA: Kopeć - Tarasiuk, Grzywna, Bukowski, Kozaczuk, M. Olender, Kasperek, Dyczko, Świderski, A. Olender, Miksza (65 Jabłoński). Trener – Marek Grzywna.
OGNIWO: Graba – Nowaczek, Socha, Bakaj, Leszczyński, Szanfisz (80 R. Kołtun), P. Nadolski (60 Misiura), M. Bąk (60 M. Nowaczek), Knot, Charatynowicz, P. Bąk. Trener – Jacek Kłos.
Sędziowali: Lackowski oraz Bartoń i Haładyj.
Druga porażka z rzędu Ogniwa Wierzbica, które straciło tym samym pozycję lidera na rzecz Brata. – Mieliśmy kilka wyśmienitych sytuacji, ale żadnej nie wykorzystaliśmy. Już w 3 min. do praktycznie pustej bramki nie trafił Norbert Charatynowicz, później Karol Knot minimalnie chybił, dobrej okazji nie wykorzystał też Mateusz Bąk. Szkoda, nie zasłużyliśmy na przegraną – powiedział po meczu Jacek Kłos, trener Ogniwa. Granica zagra jeszcze zaległy mecz ze Startem Krasnystaw. Dzięki wygranej wciąż liczy się w walce o awans. Mecz ze Startem będzie dla niej bardzo istotny.

VITRUM WOLA UHRUSKA – START KRASNYSTAW 1:2 (1:2)
0:1 – P. Wielgus (11 samobójcza), 1:1 – Kulbicki (26), 1:2 – M. Wójcik (45).
VITRUM: Iwaniuk – Cholawo, Mateusz Polak, P. Wielgus, K. Czerpak, Kulbicki, Nowosad, K. Szwalikowski, Michał Polak (78 Dąbrowski), Dybek, B. Szwalikowski (68 Moniak). Trener – Radosław Pasławski.
START: Bednarczyk - Łuczyn, Borys, Basiński (77 Osypiuk), Nowakowski, Banaszkiewicz, Błaszczak, Chariasz, Wójcik, Maśluch, Kowalski (67 Mikuła). Trener – Sławomir Kosior.
Sędziowali: Michalski oraz Wilczyński i Marciniak.
Vitrum zagrało dobry mecz, ale pechowo przegrało. – Sprawiedliwszy byłby dziś remis, szkoda straconych punktów. Jednego gola sami sobie wbiliśmy, wciąż brakuje nam snajpera, który wykorzystywałby stwarzane sytuacje – komentuje Radosław Pasławski, kierownik Vitrum, który w tym meczu zastąpił na ławce trenera Arkadiusza Bodziaka, który tydzień temu doznał poważnej kontuzji. Z kolei Start zanotował bardzo ważne zwycięstwo. Za tydzień gra zaległy mecz z Granicą i to spotkanie dla zespołu trenera Kosiora będzie miało duże znaczenie.

UNIA REJOWIEC – KŁOS CHEŁM 1:0 (1:0)
1:0 - Kloc (26)
UNIA: Maciejewski – Basiński, Kloc, Szczepanik, Danielczuk (80 Brzezicki), Górski, Huk (68 Futyma), Czerwiński, Adamczuk, Pastuszak (89 Błaszczyk), Szajduk. Trener – Mirosław Basiński.
KŁOS: Kozłowski – Wróblewski, Bogusz, Wyrostek, Hawryluk, Poznański (60 Paśnik), Żółciński, Żwirbla, Król (60 Wałczyk), Drzewicki, Antoniak (70 Szmytki). Trener – Robert Tarnowski.
Sędziowali: Rogowski oraz Uźniak i Kowalski.
Bardzo dobrze grający w tym sezonie Kłos Chełm niespodziewanie przegrał w Rejowcu z Unią. – Do 70 min. byliśmy lepsi, mieliśmy inicjatywę, ale w końcówce Kłos przycisnął. W kilku sytuacjach ratował nas Maciejewski – mówi Zbigniew Rumiński, prezes Unii. Zwycięski głos padł po strzale głową Marcina Kloca. – Graliśmy nieskutecznie i to się zemściło, sytuacje były, zabrakło szczęścia – zauważa z kolei Robert Tarnowski, trener Kłosa.

HETMAN ŻÓŁKIEWKA – TATRAN KRAŚNICZYN 3:2 (1:2)
1:0 – Bielak (13), 1:1 – Mróz (27), 1:2 – Kowalski (31), 2:2 – Kycko (80), 3:2 – Koprucha (90).
HETMAN: Gwardyński – Skrzypczyński, Tuczyński (70 Hadaj), Bloch, Turek, Wójcik, Baran (84 Limek), Koprucha, Kycko (90 Chojda), Bielak, Olech. Trener – Tomasz Tuczyński.
TATRAN: Pastuszak – Rapa (60 M. Sawczuk), S. Stasiuk, P. Sawczuk (80 D. Mazurek), Stanisławski (52 A. Stasiuk), Mielnicki, Kowalski, Mróz, P. Mazurek, Malinowski, Sadlak. Trener – Marek Burek.
Czerwona kartka: Olech (H) w 27 min. za dwie żółte. Sędziowali: Pawlak oraz Rękas i Urbankiewicz.
Tatran był bliski sprawienia niespodzianki, jeszcze w 80 min. prowadził 2:1, ale przegrał, bo zawodnicy Hetmana zagrali bardzo ambitnie. Złotego gola w 5 min. doliczonego czasu gry strzelił Damian Koprucha. – Grało się nam ciężko, bo od 27 min. byliśmy osłabieni po czerwonej kartce dla Olecha – zauważa Andrzej Koprucha, kierownik Hetmana. – Brawa dla zawodników za to, że się nie poddali – dodaje. – Ogromny pech, szczęście było blisko – mówi z kolei Lucjan Fedak, kierownik Tatrana. – Graliśmy naprawdę dobrze, szkoda tej 95 minuty, ale taka jest piłka – dodaje.

FRASSATI FAJSŁAWICE – HUTNIK RUDA HUTA 2:4 (2:1)
1:0 – Czajka (18), 1:1 – Binkiewicz (26), 2:1 – Skorek (38), 2:2 – Mazur (50), 2:3 – Czerniakiewicz (56), 2:4 – Maliszewski (87).
FRASSATI: Kowalczyk (58 Węgrzyn) - Madeja, Trała, Stacharski (85 Przebirowski), K. Szadura, Olech, P. Szadura, A. Czajka (78 Szymaniak), K. Pluta (53 Adamiak), Ł. Kasperek, Skorek. Trener – Waldemar Krakiewicz.
HUTNIK: Chmiel – R. Nawrocki, Pawlak (50 Sz. Maliszewski), Kozak, Balcerek, Nestorowicz, Binkiewicz (80 D. Nawrocki), Czerniakiewicz, Krawczyński, Mazur, Borysiuk. Trener – Lech Czarnecki.
Sędziowali: Kawiński oraz Mielniczuk i Witkowski.
Zasłużone, ale zaskakujące zwycięstwo Hutnika. – Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, wróciło do składu kilku podstawowych piłkarzy i to widać. Z nadzieją czekamy na rundę wiosenną – ocenia Krzysztof Czerniakiewicz, prezes Hutnika.

PŁAWANICE KAMIEŃ – RUCH IZBICA 4:4 (0:3)
0:1 – Blonka (5), 0:2 – Blonka (17), 0:3 – Łata (22), 0:4 – Łata (49), 1:4 – Hawryluk (58), 2:4 – Ciejak (65), 3:4 – Stocki (75), 4:4 – Nestorowicz (90).
PŁAWANICE: Paluch – Neckar, R. Bochen, Hawryluk, Filipczuk, Janas, T. Bochen, Petruk, Gąsiorowski (60 Ciejak), Stocki, Nestorowicz. Trener – Zbigniew Lepionka.
RUCH: Szpak – Maziarczyk, Ignaciuk, Ł. Swatowski, Jarmosz, Knyszuk (75 S. Swatowski), Nizioł (54 Dołhan), M. Śliwa (90 Suszek), Zając, Blonka, Łata. Trenerzy – Arkadiusz Orkieszewski, Andrzej Ignaciuk.
Czerwone kartki: Jarmosz (R) w 36 min. za faul oraz T. Bochen (P) w 59 min. za dwie żółte, Stocki (P) w 88 za dwie żółte. Sędziowali: Ogrodowski oraz Czarnota i Orłowski.
Szalony mecz w Pławanicach! Goście prowadzili już 4:0, ale nie udało im się zwyciężyć. – Zagraliśmy niezwykle ambitnie, warto dodać, że wyrównującego gola zdobyliśmy grając w dziewięciu przeciwko dziesięciu rywalom – mówi Dariusz Stocki, zawodnik Pławanic. – Chyba zabrakło nam doświadczenia, no i ciężko się gra w Pławanicach – mówi z kolei Marcin Antoniak, kierownik Ruchu. – Szkoda, bo trzy punkty były na wyciągnięcie ręki. - Piłkarze z Pławanic w tym spotkaniu oprócz dwóch czerwonych kartek zobaczyli jeszcze sześć żółtych.

Zaległe mecze 12. kolejki: Ogniwo Wierzbica – Pławanice Kamień, Unia Białopole – Frassati Fajsławice, Start Krasnystaw – Granica Dorohusk odbędą się w niedzielę 11 listopada o godz. 13.00.



Komentarze

obiektywnie2012-11-05 20:35:38
Jeszcze ze3 czerwone kartki i ilosc zawodnikow bylaby idealnie dopasowana do boiska w plawanicach



do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski