Nie ma mocnych na Lewart
2013-11-10 20:52:25 | autor: PP | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Po raz siódmy z rzędu z boiska jako zwycięzcy schodzili piłkarze Lewartu Lubartów. W niedzielę na zakończenie rundy jesiennej lubartowianie pokonali Ładę Biłgoraj 1:0.
Spotkanie dobrze rozpocząć mogli gospodarze. Z rzutu wolnego uderzał Dawid Niewęgłowski, a piłkę nad poprzeczką przeniósł Łukasz Szawara. Później do głosu doszli podopieczni Ireneusza Zarczuka. Pod bramką Adriana Parzyszka kilkukrotnie się zagotowało. Raz piłka trafiła w poprzeczkę, a kilka chwil później ostemplowany został słupek lubartowskiej bramki. Lewart mógł wyjść na prowadzenie pod koniec pierwszej połowy, ale Artur Sadowski nie pokonał Szawary w pojedynku jeden na jeden.
Na drugą część spotkania bardziej zdeterminowani weszli miejscowi. Od początku rzucili się z chóralnymi atakami. Skutek w postaci bramki przyszedł po niecałej godzinie gry. Z rzutu rożnego piłkę dogrywał Mateusz Kompanicki i przy wydatnej pomocy Szawary piłka wpadła do bramki. Zdobyta bramka pobudziła apetyty niepokonanych od kilku tygodni lubartowian. Okazję na gola mieli Przemysław Kosmala oraz Dawid Pikul. Obaj jednak nie znaleźli skutecznego sposobu na pokonanie golkipera Łady.
Radość lubartowskich zawodników po golu Mateusza Kompanickiego
Lewart Lubartów - Łada Biłgoraj 1:0 (0:0)
Bramka: Kompanicki 58
Spotkanie dobrze rozpocząć mogli gospodarze. Z rzutu wolnego uderzał Dawid Niewęgłowski, a piłkę nad poprzeczką przeniósł Łukasz Szawara. Później do głosu doszli podopieczni Ireneusza Zarczuka. Pod bramką Adriana Parzyszka kilkukrotnie się zagotowało. Raz piłka trafiła w poprzeczkę, a kilka chwil później ostemplowany został słupek lubartowskiej bramki. Lewart mógł wyjść na prowadzenie pod koniec pierwszej połowy, ale Artur Sadowski nie pokonał Szawary w pojedynku jeden na jeden.
Na drugą część spotkania bardziej zdeterminowani weszli miejscowi. Od początku rzucili się z chóralnymi atakami. Skutek w postaci bramki przyszedł po niecałej godzinie gry. Z rzutu rożnego piłkę dogrywał Mateusz Kompanicki i przy wydatnej pomocy Szawary piłka wpadła do bramki. Zdobyta bramka pobudziła apetyty niepokonanych od kilku tygodni lubartowian. Okazję na gola mieli Przemysław Kosmala oraz Dawid Pikul. Obaj jednak nie znaleźli skutecznego sposobu na pokonanie golkipera Łady.
Radość lubartowskich zawodników po golu Mateusza Kompanickiego
Lewart Lubartów - Łada Biłgoraj 1:0 (0:0)
Bramka: Kompanicki 58
Tagi: IV liga lubelska; Lewart Lubartów;
Komentarze
mach | 2013-11-12 00:11:58 |
---|---|
brovo dla trenera Białka za stawianie na młodych ,przy takim budżecie klubu to wielki sukces zająć tak wysokie miejsce | |
Kibic | 2013-11-11 17:10:35 |
Co najlepsze większa część zawodników Lewartu to chłopaki w wieku 18-23 widać że lubartów potrafi tak wytrenować młodzież że jeszcze własnymi zawodnikami awansują do 3 ligi Wielkie Brawa :))
| |
MKs | 2013-11-11 12:29:37 |
Brawo Lewrat !!!!!!!!!!!!! | |
kibic | 2013-11-11 08:50:05 |
I bez Tomka tez obrona funkcjonuje i to pokazali we wczorajszym meczu. | |
2013-11-11 06:38:48 | |
3cia liga to moze nie bo nistac klubu finansowo ale byc w czubie czwartej to juz jest cos wczoraj boisko bylo fatalne mecz na remis ale ze sama lada praktycznie wbila sobie bramke to coz nam pozostaje sie tylko cieszyc wielkie uznanie dla trenera noi najlepszego obroncy czwartej ligi Tomka M wczoraj byl jakby drugim trenerem aby tak dalej pozdrawiam | |
2013-11-10 23:47:01 | |
wielke brawa dla lewartu super ekipa,super trener nic więcej nie mogę powiedzieć jak tylko Lewart do 3 ligi :))
| |
abc | 2013-11-10 21:19:34 |
Brawa dlla calej druzyny dla chlopakow dla trenera dobra robote wtym sezonie wykonal tylko kibice zawsze cos maj do powiedzenia po dzisiejszym meczu pewnie tez cos beda gadac ale trener z cala druzyna i kierownikiem im pokazal brawo |
do góry strony | powrót